Wpis który komentujesz: | ech... dzisiejszy dzien jest do d***..... wczoraj sie zaziebilem i meczylem prawie do 24 na wspolnej kolacji firmowej. Dzis "ciekawy" meeting i powrot z Ostowa do domu... przez caly dzien zuzylem trzy opakowania chusteczek, a moja wieczorna rozmowa z Justyna zakonczyla sie suchym "no to czesc".... w takie dni jak ten chcialbym zniknac..... znalezc sie gdzies na innym kontynencie z wymazana pamiecia, czystym kontem. Rozpoczac absolutnie wszystko od nowa.... ==== |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |