Wpis który komentujesz: | Jeden z lepszych wieczorow miesiaca. Powinien dostac jakas nagrode czy cos. Najpierw piwa z przyjaciolkami, wspominki sprzed kilku lat, obgadywanie jak to bylo z tym kolesiem a jak z innym, donosny smiech, dziwni ludzie dookola, niezla muzyka... Pozniej zmiana lokalu na bardziej zatloczony i tysiace ziomkow. Przechodzenie od stolika do stolika, nastepnie wynalazlam stolik z najlepszymi ziomkami i tam pozostalam. Freestyle w wykonaniu Slawka rzadzil. Wylazl na scene i zaczal po prostu freestylowac, zapanowala konsternacja w barze, a pozniej liczne oklaski. No i co jak co, ale rozmawialam z Japonczykiem w jego ojczystym jezyku, jednak sie zapomina jezyk jak sie go nie uzywa, ale jakos konwersacja wyszla. Zostalam eskortowana do domu i tak oto siedze i dumam za ile przyjdzie jutrzejszy wieczor i czy bedzie tak samo rzadzil? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |