Wpis który komentujesz: | No to spierdolilem zarzadzanie strategiczne.... pech co nie? W poniedzialek nastepny termin.... W czwartek zalka z rachunkowosci, a w piatek egzam z rachunkowosci.... wroce do domu i zakuwac strategiczne... Pojebane to wszystko.... ehhh Seminarium magisterskie mam z gosciem - arabem. Niezle gada po poslkiemu.... plakac mozna.... a tresc zadan czyta, jak modlitwe.... bylismy dzisiaj poplakani ze smiechu.... No nic, jutro tylko angol... wroce - to bede dziobal rachunkowosc... Ale martwi mnie to strategiczne..... chociaz.... wykuje to - 3 dni - wystarczy - jestem w stanie. Nie przejmowac sie - wsio bedzie dobrze. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
felicja | 2002.02.18 20:23:25 juz sobie to jestem w stanie wyobrazic....hmmm polski tego Araba znaczy:)) |