Wpis który komentujesz: | A mialo byc tak pieknie... Moze to i oklepany slogan ale do mojej sytuacji pasuje jak zaden inny. Spodziewalem sie tej poprawki z matematyki, w koncu co ja mam (i kiedykolwiek mialem,0) z nia wspulnego ? Zawsze mijalismy sie bez slowa, bez "dzien dobry", najczesciej przechodzilem na druga strone ulicy gdy szla z naprzeciwka. Teraz przejscia nie bylo, musielismy sie spotkac i zamienic pare zdan. Choc to raczej byl jej monolog, dlugi i niezrozumialy. Prubowalem cos wtracic, cos od siebie ale bylem strofowany jak uczniak ; ,0). Za tydzien powtorka z rozrywki... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |