Wpis który komentujesz: | tak sie zastanawiam ilu osobom zalezy na mnie ale tak naprawde zalezy, bez udawania, nie z "obowiazku" ale tak szczerze... zastanawiam sie nad tym i nie wiem nie wiem jak dojsc d tego co prawdziwe a co udawane co ma byc kryterium w takiej ocenie? jak dojsc do tego? a moze nie zastanawiac sie i zyc? ale komu mozna zaufac? do kogo zwrocic sie o pomoc? komu opowiedziec o problemach? z kim podzielic sie radosciami? heeeh ja nie wiem jak dojsc do tego, moze to jest dla mnie zbyt trudne? czasem mam ochote wyjechac gdzies, przeprowadzic sie i nie mowic nikomu poza najblizszymi gdzie jade, rozpoczac nowe zycie, nowe znajomosci... wszystko zaczac od poczatku... hmmm to nie jest chyba taki zly pomysl tyle ze jak to na mnie przystalo trzeba by to zaplanowac, i to nie trzy tygodnie wczesniej, tylko kilka miesiecy. qrcze moje zycie moze i jest schematyczne, ale inne byc nie moze... szkoda ze nie wszystkie wazne dla mnie osoby potrafia to zrozumiec. no coz jestem przeciez winien tego ze musze myslec o konsekwencjach tego co robie, czy to co robie nie zemsci sie na mnie... ale wyszedl mi monolog moze i pomarudzilem ale tak czasem musi byc. |
Inni co¶ od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni s± użytkownicy nlog.org) |
smeno | 2002.04.19 21:42:19 tak wiele a tak malo... kredka | 2002.04.19 20:11:52 A ja się zastanawiałam, gdzie go zostawiłam... Uwierzysz, że wrócił na chwilę? Uwierzysz, że wrócił teraz, kiedy jest tak fatalnie? Qrcze, zobacz ile czasu minęło... Wydaje się tak mało... smeno | 2002.02.25 08:32:12 :-) milo wiedziec ze sa osobki ktore zostawiaja tutaj usmiech... kredka | 2002.02.24 11:11:55 A tak sobie przyszłam... U¶miech zostawiam, bo mam wrażenie, że wrócę :) |