Wpis który komentujesz: | ...wrocilam przed chwilka. Danielek okazal sie niesamowitym przewodnikiem po Warszawie, ale nie obylo sie bez przygod... Jechalismy do Michalowic bez mapy oczywiscie i dojechalismy do jakiejs wsi, gdzie przez 4 kilometry ciagnela sie zwirowa droga. Wszystko byloby calkiem dobrze, gdyby na owej zwirowej drodze nie bylo dziur...okropne wielkie dziury...:,0),0),0)...jedna na drugiej...No coz...moje autko wszytsko zniesie, nawet zlosc, gdy okazalo sie, ze byla jednak inna "komfortowa" na dodatek droga, prosto z Wawki do miejsca gdzie zdazalismy:,0),0),0). Do rzeczy, rozmowa poszla calkiem przyjemnie i na luzie:,0),0)... Zagadalam faceta prawie na smierc...a co bede sie przejmowac i tak mi srednio zalezy, chociaz praca bylaby ciekawa,...zwazywszy na srodowisko w jakim przyszloby mi sie obracac... Przybylo 40 potencjalnych kandydatek. Konkurencja hmmm jest.... Ok, powiedzmy sobie szczerze, moze mu sie moja minimalna granica finansowa nie spodobac, co stwierdzilam juz dnia wczorajszego...nic to jednak...co bedzie, to bedzie. Poczekam na odpowiedz. ...i tak minela "glowna" z zalozenia czesc programu. Pozniej mialam w planie spotkanie z Dora...na kawie...ale, jak to zwykle bywa, nic nie wychodzi tak, jak planujemy, wiec po krotkiej wymianie smsowej, zjawili sie na spotkanku dodatkowo mumik, oraz Panic. Poczatkowe problemy z rozpoznaniem sie w tlumie ludzi, nie przeszkodzily nam mysle, w dobrej zabawie....Wow, co sie dzialo...poszlismy na.......kregle do Atomica!!...Nigdy w zyciu nie myslalam, ze zagram w kregle... Jedyna moja stycznosc z owa gra, bylo ogladanie Flinstonow...hehehe...i najwazniejsze...gralam pierwszy raz w zyciu, NIE PRZEGRALAM...ba, nawet po ktorejs kolejce prowadzilam, no i dwa razy udalo mi sie zbic dziesiatke...ueee...jutro nie jade do szkoly....jestem wyczerpana...nie wiem, chyba to powietrze w Wawie tak na przyjezdnych dziala...Ide spac!... ...Dora, mumik, Panic...wielkie dzieki za mile spedzony czas:,0),0),0)... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
felicja | 2002.02.25 16:53:59 ...a jechalam na ulice Raszynska do firmy fonograficznej... felicja | 2002.02.25 16:50:43 a wiec wyjechalismy grojecka kierunek na katowice i kazano nam skrecic przy OBIM w prawo w jakias zwirowa droge i pozniej caly czas prosto ulica hmm jak sie zwala jakas mineralna czy kiej wie co......a pozniej tamtedy az do Michalowic po dzurach. Wyjechalismy obok salonu samochodowego na droge w Michalowicach przed przejazdem kolejowym od strony alei (chyba).....za przejazdem byla juz ulica Raszynska :)))))no to mniej wiecej tak:))) mam nadzieje, ze wiesz po moim opisie jak jechalam:)))) rollo | 2002.02.25 16:29:47 No tak! Fela, jak już znów zabładzisz w te okolice - call... A masz racje ładnei wyjechaliście do Michałowic...tylko którędy i dokąd jechałas, napisz... plis kce sie pośmiać ;))) Mieszkam w tamtej okolicy. Rollo alias DarthRoll... felicja | 2002.02.25 09:22:35 :)) dora2 | 2002.02.25 00:31:21 Buziaczki sloneczko !! Ja rowniez milutko wspominam spotkanie. Oby ich wiecej bylo :))) |