Wpis który komentujesz: | Brrrr, ale nędzna pogoda i pomyśleć, że dziś musiałam jeszcze w nia wracać do domu ( w dodatku gdy odprowadzałam Małą, ochlapał nas samochód... Marta się podlizuje po ostatnim niewypale i zaprasza mnie do siebie za dwa tygodnie ech ech ech ,0). Klasa raczej pozytywnie oceniła moj nowy fryz (tylko PtaQ się głupio śmiał,0), nawet, gdy dziś byłam na moim starym mieszaniu przelotnie widziałam się z Łukaszem...jedgo słynny uśmiech maniaka podrywaczo-sexocholika zdradzał, że mu się podoba ( dziwna sprawa: niby nie zbyt jestem do niego przywiązana, ale znam te wszystkie jego gesty na pamięć,0). Po powrocie pochłonęłam ogromną porcje ryżu z mięsem i warzywami...eeeeeecheeeee i przed chwilą wstałam...jak ja kocham te wtorki... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |