Marycha
komentarze
Wpis który komentujesz:

No i w końcu wróciłam do domciu po eskapadzie z Pawłem i Długim...trochę mnie bolą nogi od chodzenia. Zwiedziliśmy chyba połowę Centrum.Oczywiście znów jadłam jakieś paskudzctwo- roztrój żołądka murowany (chociaż już wcześniej byłam gotowa zwymiotować, gdy moi kochani koledzy poruszyli wspaniały temat: " Czy zjadłabym Grzesia, gdyby umarł?" :P Mniam mniam...,0)Grzesiulka obiecał mnie zabić, po tym jak ryknęłam śmiechem na widok jego fotki w legitymacji. :,0),0),0) Więc moje dni są policzone... :,0),0),0).
Acha i chcieli mnie wrobić w jazdę na kucyku koło "Smyka"... :,0),0),0)


Po klasie poszła extra plota: Sandra (przyjaciółka Kamy-znają się 10 lat,0) jest wściekła, że Kama zadzwoniła do mnie na wychowawczej (wypytać się co tam sie dzieje i uświadomic naszego psorka, że wróci w poniedziałek,0), a nie do NIEJ... :/// A urodzinach Kamy to kto pamiętał, jak nie ja???

W szkole spokojnie...odwołali nam dwie kartkówki...w sumie to mnie wprowadziło w super humorek...

Zobaczyłam w końcu extra glany: za kostkę, z wszytą czerwoną nicią-200 zeta...chyba je kupię.

Marzenie: Nie wyglądać po deszczu, jak Kurt Cobain (chodzi o fryz,0) z Nirvany (ewentualnie jak Łukasz Bodzon,0) :,0),0),0).



Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)