eskaubei
komentarze
Wpis który komentujesz:

Hej. Dzisiaj po jeździe, przechodząc przez ul. 3-maja - główny deptak Rzeszowa, po raz kolejny widziałem starszego gościa z gitarą który spiewa piosenki za wrzucane monety przez przechodniów. Koleś ma zajebisty głos, fajnie gra i wogóle śpiewa fajne piosenki. Mozna usiąść i słuchać i słuchac i słuchać... Jego repertuar to przede wszystkim poezja śpiewana, piosenki z repertuaru Wolnej Grupy Bukowiny czy Starego Dobrego Małżeństwa. Dzisiaj grał "Majster Bieda", znam tą piosenkę, przypomniały mi się czasy harcerstwa, może to dziwne ale lubie takie rzeczy, wracają wspomnienia, biwaki, wędrówki, obozy...to było coś !!!
"Skąd przychodził, kto go znał, kto mu reke podał kiedy,
Nad rowem przysiadał, wyjmował chleb,
Serem przekładał i dzielił się z psem,
Tyle wszystkiego co z sobą miał... majster bieda..."

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
eskaubei | 2002.03.03 11:41:02
"człowiek się nie mył" - hehe

mimbla | 2002.03.02 20:00:03

sprawnosci to ja mialam 12 ;)) sobieradek obozowy.. to byly czasy. czlowiek sie nie myl, spal w namiocie, jadl mielonke i nosil czarne skarpety w biale paski.. i finke mialam nawet.

rutyna | 2002.03.02 18:56:26

A ja nie byłam ;PPP

Ej Skubi.. Sprawozdanie z koncertu poproszę :)))

eskaubei | 2002.03.02 18:41:01

ja byłem jedynie zastępowym, ale z 6-7 lat spędziłem w harcerstwie. Miałem jedną belkę i z 7 sprawności, heh. 34 RWDH im. Floriana Marciniaka rulezzz :-)

mimbla | 2002.03.02 18:17:41

tez kiedys harcerka bylam, nawet przyboczna:) 121BDH :)) na druzynowa nie zdazylam awansowac, bo nam sie druzyna rozpadla :(