Wpis który komentujesz: | w pracy moda na rozne herbatki , ktore wydaja sie byc panaceum na wszystko ( tak przynajmniej sugeruja ulotki ,0) przez ostatnie 2 tyg zostalam poczestowana kilkunastoma gatunkami - kazdy chce mi wmowic , ze to wlasnie jego ulubiona jest najlepsza - a ja , jak to ja wybralam sie dzisiaj do sklepu ze zdrowa zywnoscia i kupilam taka , ktora smakuje mi najbardziej, a to tylko dlatego , ze nie ma ograniczonej ilosci spozywczej i jak to pieknie reklamuje ulotka , poza 10 000 roznych rzeczy , ktore leczy ma rowniez dzialanie przeciwwrzodowe-u mnie mile widziane ( w przewadze zawiera herbate zielona i nie jest tak "perfumowana" jak inne ,0) a tak a propos perfumowania - jedna pani doktor przyniosla do pracy takie swinstwo , ze myslalam , ze pije wode toaletowa( zapach kadzidelek - ktorych notabene nie nawidze -przyprawial mnie o mdlosci ,0) , ale musialam wypic do konca , bo pani H.caly czas powtarzala , ze to tylko pierwszy lyk jest niedobry... dla mnie byl to pierwszy , ostatni i wszystkie pozostale bleeeee paskudztwo ` |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |