Marycha
komentarze
Wpis który komentujesz:

To był bardzo miły dzionek...w szkole poprostu extra. Na gegrze była niezapowiedziana kartkówka, robiłam z Ptakiem niezły przekręt (siedzieć na pierwszej ławce i zagladć do ksiązek i zeszytów-co lepsze nie być złapanym- to tylko my tak umiemy,0). Na sprawdzianie z biologii też były nie gorsze akcje.Z racji tego, że było nas wyjątkowo dużo, babka wzięła na czas pisania jedną grupe na zaplecze (następnie była zamiana,0), a najciekawiej było jak w tym maleńkim pomieszczeniu z kilkoma krzesełkami opracowałam z Wojtkiem extrymalny sposób spisywania matmy. :DDD Tak wogóle to nas zwolinili i już o 10.35 byłam poza szkołą. :DDD

Ponieważ czasu miałam sporo pojechałam z Agnieszką po glany i ...Uwaga! Uwaga! w końcu jakies kupiłam (kurcze, troche czasu minie zanim ułożą się tak do nogi, jak te stare,0). Pochodziłyśmy też po Empiku (wypatrzyłam prezeny, który chcę od rodziców- Limitowana wersję gry :"Alice" z figurką tytułowej bohaterki :D,0), zjadłyśmy w moim Tajskim barze (dziewczyna z obsługi już mnie poznaje, po zamówieniu bez pomidora :DDD ,0).

Jula mnie zaprosiła na noc na czas, gdy bede miała rekolekcje (no i nie tylko mnie: będzie : Marta, Agnieszka, Długi, Wojtek, Gawron i Ptaszek- to właśnie uroki posiadania ogromnego domu z ogrodem :,0),0),0) ,0), czyli z poniedziałku na wtorek (bo w środę nie będziemy już jej gnębić :D ,0)...ciekawe czy będą takie akcje jak ostatnio...acha i Jula chce mnie wrobić w spanie z Gawronem w kotłowni...:DDD, ale ja sie jej nie daję. :PPP

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
Marycha | 2002.03.05 19:25:44

Retoryczne...hmmm może poszło na piwo z poczuciem humoru (rowniez retoryczne)??? :DDD A tak na serio to, wtedy poprostu jeszcze mało go znałam, a u mnie troche czasu zajmuje zanim komus zaufam, taka juz jestem...poza tym ja sie poprostu bałam, że stacę Mateusza, on z resztą też sie kiedyś bał... te sprawy to już przeszłośc...dziś mijaja 3 miesiące od kąd ze sobą jesteśmy i chyba Mat powinien wiedzieć, że go bardzo kocham i go nie bede zdradzać z kolegą w kotłowni... :DDD

szczepan | 2002.03.05 19:10:57

ja sie nie wtracam ale co do Twojego ostatniego zdania... a gdzie sie wtedy podzialo zaufanie do Mateusza? (retoryczne)

Marycha | 2002.03.05 18:32:44
Tak pamiętam...Jednak nie zapomniałam również jaka była reakcja samego Mateusz: oburzył się, rozłości i powiedział, że przesadzam...Z biegiem czasu, gdy bliżej go poznałam zrozumiałam, że nie potrzebnie się wtedy bałam. Trudno jednakze te sytułacje porównywac, bo ja nie mam wpływu na glupie docinki moich koleżanek ( i zapewniam, że tylko na docinkach sie skończy), a Mateusz jakby nie patrzeć, zamiast do szkoły poszedł do dziewczyny, która kiedys bardzo kochał ( ja do Gawrona nigdy nic poważnego nie czułam)...więc to chyba co innego...rozumiem, że poczuł ukucie zazdrości, gdy poszłam się spotkac z chłopakiem, z którym się roztałam (ale były pewne sprawy wymagające wyjaśnienia, a koleś na co dzien mieszka w Hamburgu)...ale takie coś??? Ej, trochę zaufania do mojej skromnej osoby...

szczepan | 2002.03.05 16:45:48

bylabys facet to byc wiedziala...
a pamietasz jak byla Twoja reakcja jak sie zerwal pewnego dnia ze szkoly?

Marycha | 2002.03.05 08:56:34
Chyba te wczorajsze piwko poprostu zbyt wpłynęło na twoją wyobraźnię, bo to był żart ze strony Juli, podobnie jak to, że Wojtek później wpadnie i zrobimy sobie trójkącik...(a potem wszyscy sie zadeklarowali, że użądzimy orgie). Nie ma powodu do zazdrości, więc nie rozumiem co mają znaczyć te grymasy...

zeDD | 2002.03.05 04:48:42
A czy mam jakieś powody aby być zazdrosnym???

Marycha | 2002.03.04 21:07:58

Hmmmmm czyżbyś był zazdrosny, kochanie???

zeDD | 2002.03.04 19:48:44
Hmmmmm.... Z Gawronem powiadasz...:///

szczepan | 2002.03.04 18:09:16

i to ma byc sciaganie? ej sorry ale moi kumple z mna potrafia robic o wiele trudniejsze opcje :D