Wpis który komentujesz: | dzieki mojej najlepszej kolezance kierowca autobusu chyba sie troszke przestraszyl i caly czas patrzyl na mnie podejrzliwym wzrokiem... ale moze od poczatku wsiadamy drzwiami przy kierowcy i ona w bardzo "dyskretny" sposob mowi: "Widze, ze znowu sprawdzasz kierowce" No to gosc caly czas sledzil mnie zestresowanym wzrokiem.. mialysmy niezly ubaw widzac te niepewnosc na jego buzce :,0),0),0),0) czy ja naprawde wygladam tak groznie? a moze tak niepozornie, ze nie wzbudzalabym podejrzen kontrolujac jego kompetencje ;,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |