cisza
komentarze
Wpis który komentujesz:

Warto jest czytać książki(no ba!,0), a czymże jest Biblia, jak nie książką na wskroś mądrą i uniwersalną, która została przez niektórych potraktowana zbyt serio? Swoją drogą, ilu ludzi, uznających tą własnie księgę za Świętą (czyli nomen omen,ludźmi uznającymi słowa w niej zawarte za wykładniki ich osobistej wiary,0) czytało ją choć raz samemu, choćby jedną, małą część? Ciekawe, ilu z nich zrozumiało ją (nie bądźmy wymagający - torszkę zrozumiało,0), wyciągnęło jakiekolwiek wnioski... Ha, a ilu, którzy zwą sie Chrześcijanami, postępuje zgodnie z przesłaniami tej skromnej książki o losach człowieka i jego wiary? Wszyscy?... Niektórzy?... Nieliczni?...

To jeden z fragmentów, który dał Mi sporo do myślenia:

"Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić?"
-Mk 8,36

Tak całkiem od czapki to nie jestem chrześcijaninem. Ta religia zawsze mnie w jakiś szczególny sposób mierziła. Biblię traktuję tylko jako źródło złotych myśli. Nie wiem, lecz sądzę, że do bycia dobrym człowiekiem nie trzeba być wyznawcą żadnej z religii, trzeba być po prostu dobrym. Tak, tak po prostu.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
mumik | 2002.03.07 16:06:56
Według kościoła rzymskokatolickiego nie wystarczy być dobrym człowiekiem. Równie ważne, o ile nie ważniejsze z punktu widzenia kościoła są sakramenty. A ja zostałem wychowany w środowisku chrześcijańskim, ale stworzyłem sobie własną etykę. I nie jest łatwo, ale z pewnością skłania to do jakiegoś wysiłku w stronę bycia dobrym znacznie bardziej niż tylko chęć wykonywania narzuconej z góry etyki. Należy jednak pamiętać także, że Pismo Święte to nie tylko etyka, ale też ontologia, co dla niektórych jest ważniejsze niż etyka - wskazanie jak wygląda świat a nie jak należy w nim żyć. Ja godzę się z myślą, że nie wiadomo jaki jest świat i żadna księga, objawiona czy naukowa mi tego nie powie. Po prostu nie potrzebuję wiary. Do niczego.

jemesis_poter | 2002.03.06 18:45:03
Biblia jest pewna forma przekazu histrycznego, a ludzie, przez wszystkie te pokolenia, w jakich mieli okazje 'korzystac' z jej przeslanek, sami nalozyli sobie jej obraz taki, a nie inny, i taki, jakim go znamy obecnie. To tak samo jak z przepowiedniami Nostradamusa. Wszystko mozna dopasowac do obecnej sytuacji. Choc nie twierdze, ze nie zawiera dosc istotnych prawd. Tyle tylko, ze sa one zupelnie naturalne a w aspekcie Biblii nad wyraz idealizowane. Swoja droga, ze wzgledu na fakt, iz udalo jej sie tak skutecznie przetrzymac te setki lat, jest calkiem niezla praca naukowa. Ot.. A czytalam dwukrotnie, bo mimo iz do katoliczki mi daleko, uwielbiam jej cytaty =)

galaxy | 2002.03.06 18:15:18

Biblia jest pełna sprzeczności - bo z jednej strony "oko za oko", z drugiej strony miłosierdzie i wybaczanie. Postępować zgodnie z Biblią to po prostu być człowiekiem. Ze wszystkimi słabościami...
I zgadzam się, że wystarczy być dobrym. Ale to jest ciężkie. Bardzo.