Wpis który komentujesz: | zenek wezme przyklad z Ciebie.... Ty wpisujesz tu cytaty i zlote mysli to moze ja tez cos napisze.... ale to bedzie moja tworczosc:Pogodziłam się Ze świadomością utraconej miłości Ona wybrał tą drugą Teraz przechodzą koło mnie Szczęśliwi, trzymający się za ręce A ja uśmiecham się Obojętna na ich radość I tylko wieczorem Kiedy noc otula me ciało Siadam przy zeszycie I zaczynam pisać wiersz: „ Pogodziłam się Ze świadomością Utraconej miłości...” Czarna Poeta nie ma serca Poeta ma duszę jastrzębia...... Czarna Dostałam od przyjaciela Banknot MIŁOŚCI Aby zakupić Odrobinę SZCZĘŚCIA Poszłam do sklepu NADZIEI I poprosiłam o szczyptę WIARY Ale spotkałam się ze słowami: „niestety...nie mam wydać” czarna To jest mój sen To jest mój świat To jest MOJE życie Nie chcę go przegrać Nie mogę Za dużo poświęceń Za dużo dobra To ja to moja twarz Tak obca od dzisiaj Jeszcze wczoraj uśmiechnięta A dziś... Płacz, jedyne uczucie, które mi jeszcze pozostało A reszta... Cóż stało się z tą wiecznie wesołą Znaną i lubianą dziewczyną?? Nic....to On... to Jego wina To przez Niego Mężczyznę mojego życia To On nauczył mnie szczęścia Nauczył mnie miłości przez duże „M” A teraz odszedł To On To Jego uśmiech Jego oczy To ja, to mój płacz Moje zmartwienia... Moja śmierć... Wszystko moje tylko nie On Do wczoraj... Koniec Pękła szyba Pękło moje serce Dwie połówki Ciągle należą do Niego Wszystko należy do Niego Ja też Dlaczego?? Dlaczego nie powiem Odejdź Daj mi spokój Oddaj miłość i uśmiech Oddaj to co było dla mnie najcenniejsze Ludzie przechodzą koło mnie Patrzą w oczy i mówią: „Nie warto...” Może nie warto Nie powinnam była wkraczać na cudzy teren Ale On też nie miał prawa A wtargnął Tak po prostu wszedł i nie chce wyjść Leci czas Mijają godziny A ja wciąż nad fotografią Z różą w ręku I z otwartym pamiętnikiem To ja- samotna dziewczyna Obojętna na uczucia innych Egoistycznie zapatrzona w siebie To moje wspomnienia To mój koniec Mego życia... Czarna Wchodzę po schodach Prowadzących do bramy ciemności Gdzie tysiące kapłanów Składa w ofierze kobietę Jej krzyk Właściwie głos A może i szept Wyraża rozpacz Jej czarne długie włosy Potargane przez wiatr I jej ubranie Całe w strzępach spoczywają na ołtarzu Mężczyzna z głową kozła Brutalnie zdziera z niej odzienie Ukazując światu Całą jej niewinność Tysiące oczu patrzy na jej ciało Bezwstydnie obnażone Krzyk A później tylko sztylet Wystający z jej nagich piersi Świat wiruje nade mną Chcę uciec stamtąd I wiem , że nie mogę Będę następna.... Czarna jesli komus sie chce to zycze milej lekturki:o,0),0),0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
usa | 2007.05.15 12:44:11 Best Site! buy phentermine |