Wpis który komentujesz: | - Tak sobie popatruje w telewizornie - mowi 2lazy2die - tak sobie popatruje w telewizornie tevauenowska, a konkretnie to sobie popatruje na bigbrothera, ktory to robi, ze wlasnie sie nadaje. I tak sie zastanawiam, jak, no wlasnie jak, jak mozna myslec powaznie o facetach w klapkach. A co za tym idzie ( bo czas sie zbliza letni nieublaganie,0) jak mozna powaznie myslec o facetach w sandalach..... . |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
hp | 2002.03.08 15:14:52 Sandały nie istnieją? A co z ich, że tak powiem, nosicielami? I co z tym Jezusem? DT -atena | 2002.03.07 22:51:22 Ach, zebys znala mojego! Najbardziej lubie w nim totalne olanie stroju. Cala rodzina raz na jakis czas doklada ogromnych starań, żeby zedrzec z niego jakies ukochane stare buty, spodnie, klapki, koszule, marynarki - ktorych podobno "juz dawno sie nie nosi", Podobno. On twierdzi, ze to w ogole nie ma znaczenia - i chyba ma racje. atena | 2002.03.07 20:41:23 DT muszę Cię poznać z moim ślubnym :) ma takie klapki, że przyćmiłby promocję nowego mercedesa klasy C ;) DT | 2002.03.07 20:07:19 Sandały moga byc. Klapki tez. Ale nie w BB.Nie jest wazne czy sandaly, klapki, buty takie, czy siakie, taki czy inny t-shirt - wazne kto to nosi. I gdzie,. Natychmiast zaprzyjaznilabym sie z facetem, ktory przybylby w klapkach na bal Mercedesa, albo inne tego typu zgrupowanie. zetar do poli44 | 2002.03.07 20:02:02 Dzięki. Dzięki że mnie wyręczyłeś w pisaniu! WyronS | 2002.03.07 19:51:57 Nie istnieja? A moje w szafie? poli44 | 2002.03.07 19:19:09 I tak sie zastanawiam,jak,no właśnie jak,jak można myśleć poważnie o facetach oglądająctch bigbrothera.... scorpiona | 2002.03.07 14:37:23 Nie ma jak mokasyny...czarne skarpetki od garnituru,elegancko wyciagniete prawie pod samo kolano i krotkie spodenki....mniam mniam...;) atena | 2002.03.07 10:49:58 Można poważnie myśleć o facecie w sandałach, nawet poważniej, niż o facecie w mokasynach, albo, o zgrozo!, w pełnych butach. Oczywiście w określonej gorąco-letniej aurze. Wtedy bowiem facetom w mokasynach, albo, o zgrozo!, w pełnych butach, stopy wonieją wielce nieprzyjemnie, utrudniając poważne o nich myślenie. vertigo | 2002.03.07 09:57:20 Sandaly sa ok, tylko kurna nie do skarpetek na milosc boska !!! vanitaboo | 2002.03.07 03:30:48 a wielki brat sie kisi w wielkim przepoconym na wylot nie zaistnialym (jak dotad) na (wielkich!) salonach t-shircie - z nadrukiem.... 2lazy2die | 2002.03.07 02:01:19 sandaly nie istnieja zordak | 2002.03.07 01:37:51 sandaly sa gut. |