Wpis który komentujesz: | jak to jest.... za kazdym razem sobie powtarzam to samo, ze nalezy unikac zakupow z pewnymi osobami.. i co prawda ta "przyjemnosc" zdarza sie wyjatkowow sporadycznie, to za kazdym razem stwierdzam to samo: to nie na moje nerwy... no wiec jak to sie dzieje, ze pomimo tego, ze wiem jak to bedzie wygladac, uczestnicze w tym... to jest naprawde nie na moje nerwy.... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |