czarna
komentarze
Wpis który komentujesz:

bylam w Groundzie........ heh............ oczywiscie widzialam P. :[[[[ ja nie moge........... jak ja Go widze to nie wiem co sie ze mna dzieje........ nie wazne jest wszystko po kolei co sie dzialo....... ale........
chcialam pogadac z P. ale On gdzies wyszedl..... podeszlam wiec do Jego kqmpla zeby spytac gdzie On jest......... no i tak jakos zaczelismy gadac........... pozniej ten jego qmpel pojechal ze mna zawiesc Zosie do domu........... no i jak wychodzilismy z grounda to P. stal na schodach.......... jak zobaczyl ze H. idzie ze mna to sie na Niego wqrwil i zaczal mowic: co Ty qrwa odpierdalasz itp.....
mimo to H. pojechal ze mna..... jak wrocilismy P. nadal stal na schodach..... H. zostal z Nim pogadac........chwile pozniej ja tez sie cofnelam bo chcialam pogadac z Pawlem...... jak probowalam cos do Niego powiedziec to sie odwrocil i poszedl sobie........ pozniej wiem ze rozmowili sie miedzxy soba ale o czym to nie mam pojecia......
wyszlam.......... P. tez aqrat wyszedl bo musial z kims przez kom. pogadac.........wyslalam Jemu smesa bo wiedzialam ze nie bedzie chcial ze mna gadac jak do Niego podejde.......
prosilam o 2 min rozmowy....... dostalam je...... nic w tym czasie nei powiedzial......... a pozniej odszedl z textem: potraktuje Cie tak samo jak ty mnie wtedy w groundzie......
oczywiscie to ze Go zawolalam nic nie dalo........ wsiadlam do samochodu.......lzy same naplynely mi do oczu i nie wiadomo w ktorym momencie przerodzily sie w jeden wielki zalosny placz....... wyslalam jemu kolejne smesy.......... wytlumaczylam dlaczego wyszlam wtedy w pon. wytlumaczylam ze nie moglam zniesc Jego ironicznego usmiechu......... wytlumaczylam ze stracilam wtedy all......... bo stracilam Jego........ a tracat Jego stracilam zarowno wspanialego przyjaciela jak i jedyna osobe ktora na tym pierdolonym swiecie tak mocno pokochalam........... napisalam wszystko to czego nie umialam Jemu powiedziec w momencie gdy wsiadl do samochodu.......... wszystko........
boze........... co ja mam zrobic???????? zapomniec nie zapomne........... nie potrafie........
ja tak bardzo Go kocham ze normalnie nie wiem juz jak zyc bez Niego......... poki Go nie widze jest dobrze.......... no czasami[w sumie czetso] mysle o Nim ale........... jest na pewno lepiej........
a w momencie gdy Go widze............ teraz............. po tym jak sie przez 5 miechow widywalismy............ teraz po tym wszystkim nawet mi czesc nei mowi......
dlaczego osoba ktora tak bardzo kocham............ dla ktorej jestem w stanie zrobic wszystko.......... jest taka obojetna w stosunq do mnie???????????????//
kurwaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nienawidze tego zycia:[

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
. | 2002.03.09 01:13:05
: