Wpis który komentujesz: | Jest coś pomiędzy seksem i miłością. Łącznie są trzy potrzeby związane z bliskością dwojga osób, każda z trzech ma inne źródło. Tą trzecią jest potrzeba czułości. Potrzeba seksu, czyli pożądanie fizyczne wynika z instynktów i uwarunkowane jest hormonalnie a na celu ma osiągnięcie orgazmu. Potrzeba miłości jest potrzebą posiadania swojego ideału, potrzebą stałości i bezpieczeństwa, potrzebą romantyzmu życia, potrzebą wyłączności na bycie z kimś i bycia dla tego kogoś oparciem, bo to nadaje sens życiu. Potrzeba czułości jest potrzebą ciepła i miękkości, potrzebą ufności i potrzeba dotyku i pieszczot nie związanych z pożądaniem. Te trzy potrzeby - miłość, czułość i pożądanie - często występują razem - po dwie, albo i wszystkie trzy na raz. Często są tak ze sobą splecione, że nie da się ich rozdzielić. Ale zdarza się, że występują osobno. Sam seks bez zobowiązań i bez gry wstępnej, sama potrzeba stałego związku, sama potrzeba, żeby ktoś przyszedł i przytulił. Te trzy potrzeby niezależnie od siebie mają różne nasilenie - im bardziej którejś z nich brakuje, tym bardziej jest widoczna na tle pozostałych. Ja osobiście jestem strasznym pieszczochem, więc potrzeba czułości jest u mnie przeważnie na poziomie alarmującym. *** |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
mimbla | 2002.03.09 16:01:24 ehh mumiku, nie tylko Ty jestes pieszczochem.. ja bym mogla cale zycie lezec i byc drapana, miętoszona, miziana.. oj.. to by bylo takie piekne.. kaczuszka | 2002.03.09 14:29:37 Wszystko sie zgadza, ale dla mnie czulosc i milosc zwykle ida w parze. Nie czuje potrzeby przytulania sie z kims, kto jest mi obojetny. Jesli tak sie dzieje, to albo dla zabawy, albo z powodu dola- wtedy jasne, chce, zeby mnie ktos przytulil. Ale ogolnie cale moje przytulanie- takie o prawdziwym znaczeniu i przepelnione cieplem i uczuciem- skierowane jest pod adresem jednej osoby. |