Wpis który komentujesz: | Zamknelam oczy. Rzeczywistosc zdecydowanie mnie przerastala. A pod powiekami przynajmniej bylo cicho, cieplo i bezpiecznie. Z poczatku ogarnela mnie czern. Z niej powoli wylanialy sie niesymetryczne ksztalty. Na poczatku byly to fioletowe plamy, gdyz przez dluzszy czas patrzylam w lampe. Ale pozniej moja wyobraznia podsunela mi duzo ciekawsze obrazy. Widok zaczal sie krystalizowac. Dostrzeglam w oddali jakas ciemna postac. Byla tak ciemna i mroczna, ze czern ogarniajaca mnie wokol wydala sie nagle byc swiatlem. Postac stala sobie, dosc daleko. Wokol byly drzewa. Duzo drzew. Miliony drzew doslownie. A jednak czulo sie w tym miejscu pustke. I przeszywajacy wiatr. Uslyszalam plusk wody i zorientowalam sie, ze stoje w rzece. Woda byla zimna, ale nie lodowata. Jej poziom sie podnosil. A ja stalam w miejscu. Ciezko mi sie oddychalo. Nade mna wisialo czerwone niebo. Przytlaczalo mnie. A w dodatku woda juz dawno zakryla moje ramiona. Chcialam krzyknac "Pomocy!", ale otworzylam usta i jedyne, co wydalam z siebie to nienaturalne jekniecie. Ciemna postac powolnym krokiem podeszla do brzegu, ale nawet z bliska nie dostrzeglam jej twarzy- wrecz wydala mi sie jeszcze bardziej mroczna i makabryczna. Znow probowalam cos krzyknac, ale tym razem juz zaden dzwiek nie wydobyl sie z mojej krtani, natomiast poczulam w ustach metaliczny smak wody. Zaraz, zaraz... metaliczny smak wody? Zadrzalam z przerazenia na widok rzeki krwi, w ktorej wlasnie tonelam. Ciemna postac wyciagnela do mnie reke, ale stala na tyle daleko, ze nie dosieglam jej dloni nawet, gdybym bardzo chciala. Zreszta.... i tak nie moglam sie w zaden sposob ruszyc. Zamrugalam szybko, bo krew nagle wplynela mi do oczu. Dusilam sie i odruchowo zlapalam gleboki oddech. Wszystko nagle zniklo, znow ogarnela mnie czern. Obudzilam sie zlana zimnym potem. |
Inni co¶ od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni s± użytkownicy nlog.org) |
usmiechnieta_buzia | 2002.03.11 21:31:36 Nikt nie jest idealny- za ewentualne bledy przepraszam. Nie musisz sie bulwersowac, jemesis_poter. Kredko! Dziekuje! :)))) kredka | 2002.03.11 17:18:51 No dobrze. Więc, aby poprzeć się wielkim nazwiskiem przytoczę tytuł grubego dzieła, w którym czarno na białym stoi, że obie formy s± poprawne: "Słownik poprawnej polszczyzny PWN" - praca zbiorowa pod red. prof.dr Witolda Doroszewskiego. kredka | 2002.03.11 16:28:37 Widocznie Ľle szukała¶ :) "Nima"? jemesis_poter | 2002.03.11 11:52:00 Powaznie? Bo az szukalam tego w slowotworstwie i slowniku.. Nima.. kredka | 2002.03.11 10:49:48 "Znikło" (zarówno, jak "zniknęło") jest poprawnie użyt± form± czasownika, nie czepiaj się więc. Pozdrawiam buzię! Szukałam tylko tego u¶miechu i nie mogę odnaleĽć... Będzie? jemesis_poter | 2002.03.11 09:45:08 * Zniknęło * .. w sumie. |