Wpis który komentujesz: | Obejrzalam Chopina, zaluj miensko "fajny byl". W jakiej kawiarence siedzialas??? k. sie nie odezwal, no coz (mam nadzieje ze jest roznica miedzy K. a k.!!!,0) troche to dziwne, nie przecze... P. widzialam dzisiaj na starowce, nawet mi 'czesc' glupiego nie powiedzial "a podobno tyle dla niego znaczylam..." Dzien do dupy normalnie, wczoraj wieczorem znow zrozumialam jak wiele stracilam i jak bardzo bylam wazna dla kogos, dla kogo wazna juz przestalam byc. Stwarzajac dylemat, dokonalam wyboru, i wczoraj wlasnie uswiadomilam sobie jak bardzo ten wybor byl nietrafny, powiem wiecej - chybiony. I mial P. racje, ze mimo wszystko przegram, ogarnia mnie pustka, czuje sie jak w bezbarwnej prozni i najgorsze jest to ze tylko ja sama jestem sobie winna. ... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |