hih bylam dzis znow w kosciele w ramach rekolekcji. w sumie poszlam tam zeby pogadac sobie z ta dziewczyna ktora mi dala rozaniec...siuper jest dziewczyna jakos tak sie dobrze przy niej czulam, wymenilysmy sie adresami i chyba bedziemy utrzymywaly kontakt. znow mnie dzis rozbroila bo sie spytalam znow dzisiaj czemu akurat podeszla do mnie skoro tyle ludkow w kosciele bylo a ona powiedziala: sluchaj ja nie wiem czy ty mi uwierzysz ale Jezus mi powiedzial ze ty go potrzebujesz.to jest za duzo jak na moj mozg wiec juz o tym nie mysle.potem trza bylo isc do szkoly ale oczywiscie mi sie nie chcialo bo taka sliczna pogoda wiec sobie poszlam na miasto ale sama bez nikogo i tak fajnie bylo. pospacerowalam trosz\ke a teraz bedzie trzeba sie zabrac niestety za jakies lekcje tym bardziej ze pozniej mam gosci. wiecie jak taka ladna pogoda to az weselej sie robi czlowiekowi. kocham was hihi:PPP