Marycha
komentarze
Wpis który komentujesz:

Przed chwilą przekroczyłam próg domu ( mamusia oczywiście mnie ochrzaniła na wstępie,0) i stwierdzam, że jestem wykończona...no ale z racji tego, że mam trochę czasu do obiadu, to w wielkim skrócie opowiem co tam się działo...

Od razu mówię, że bawiłam się świetnie. Na początku trochę pogadaliśmy przy muzie, a następnie kulturalnie zagraliśmy w pokera...rozbieranego ( Kochanie---> na serio, nie potrzebnie się denerwujesz, bo tych ludzi znam jak łyse konie, a i tak rozbieraliśmy się tylko do bielizny, a takie widoki to mamy prawie co tydzień na basenie...z resztą to były poprostu niezłe jaja, a nie orgia,0), Agnieszka nas nieźle zaskoczyła...z koleji ja dopiero jako ostatnia wyskoczyłam z ciuchów, co zostało nagodzone wielką owacją... :>>>, później przyszła pizza i oczywiście nasza świńska natura ujawniła się, w czego wyniku cały stół był w soku gruszkowym...turniej ping-pongowy, mały pokaz "filmów przyrodniczych" przyniesionych prze Wojtasa, a w końcu długie rozmowy na łóżku Juli ( troche nas na nim był dużo i troche je rozwaliliśmy,0) i wspólna kąpiel z Martą w wannie...acha Szczepan, my byłyśmy lepsze z Julą bo nożyczkami strzygłyśmy nogi naszego kolegi...poszliśmy spać o 5 rano, a wwstaliśmy o 10...Boże, ale jestem zmęczona...szczególnie, że Anieszka na mnie spała...

Acha, spotkałam w autobusie Sebastiana...dlaczego akórat wtedy, gdy nie mam ochaty jestem zmuszona pogadać???
Oki żarełko gotowe trochę się pouczę i idę spać...

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
Marycha | 2002.03.14 22:25:23

Szczepan, pamiętasz jak skomentowałeś sprawę zrywu Mata? " Daj na luz." Hmmm trochę to śmieszne, bo gdy sytuacja jest odwrotna to jakoś nie poprawiasz Mateuszowi humoru, a tylko go napuszczasz na mnie. To w końcu jak?

szczepan | 2002.03.14 18:50:51

wiesz szkoda rak na ryj konfidenta

zeDD | 2002.03.13 22:55:34
Szczepan a pamietasz jak mnie wkurwil Tomek??? Z tym co powiedzial ze Szopen tez ma browary? Wydaje mi sie ze gdymy nie to ze Grzesiu wiedzial ze Szopen trzyma sie blisko mnie to by swiskal i Szopena... Ale w tedy by Tomus nie przezyl godziny... Boze jak ja mu chcialem dopierdolic szkoda ze Aska z Neska mnie powstrzymali...;)))

szczepan | 2002.03.13 18:07:08

ale on jest spokojny Ty go nie widzials chyba jeszcze wkurzonego (Mat pamietasz ten deszcz pierwszego dnia albo rozmowy z Grzesiem?)
aha i mialo byc "on" ale wyszlo "ona" sorry stary :D

Marycha | 2002.03.13 17:06:07
Ona??? A mi się wydawało, że Mateusz to facet...no widać jeszcze mało o nim wiem... Cóż...jak ja bym się czuła??? Hmmm jeźeli rozbierał by się przed pannami pokroju moich kolegów to spoko...z resztą nie wiem...ja go poprostu staram się uspokoić...

szczepan | 2002.03.13 15:40:56

ej tu nie chodzi o brak zaufania - tak sadze - ale raczej o samopoczucie jak bys sie ty czula jak by ona sie przed innymi pannami rozbieral... tzn ja bym sie chujowo

Marycha | 2002.03.12 21:55:32

Spójrz też na to z mojej strony. Ja odniosłam wrażenie, że Mat mimo wszystko do końca mi nie ufa i to jednak trochę zabolało...i teraz mi nie wyskakuj znów z historią jego zrywu, bo jednak jak sie kogoś zna trzy tygonie to jeszcze do końca się nie wie jaki ktoś jest...ale teraz to już ponad trzy miesiące...

Marycha | 2002.03.12 21:42:51

Szczepan, czemu ty tak lubisz się wtrącać? Nie wiesz nawet jak sprawa wyglądała, a już mnie oskarżasz. Pozatym nie można ciągle wyciągać tej jednej sprawy i używać ją za argument przetargowy, bo to już się robi nudne...Jeśli chcesz wiedziec to Mateusz też na swój sposób zrobił dym, za co nie mam do niego pretensji...pozatym w pokera grali wszyscy i jakoś tak głupio jako jedyna siedzieć przez godzinę i się tylko gapić...

szczepan | 2002.03.12 20:51:55

on ma sie nie denerwowac? eee??? ze rozbierasz sie przed innymi facetami??? eee ??? chyba nie wiesz co mowisz!!!
btw
sadze ze w odwrotniej sytuacji Ty bys zrobila niezly dym (tak sadze po tej akcji z jego zrywa ze szkoly)