2lazy2die
komentarze
Wpis który komentujesz:

2lazy2die udal sie do Doktora Oj-Boli. Doktor obejrzal kolanko, dotknal, powyginal 2lazjego i zapytal:
- Czy pan pracuje na budowie?
- ?
- Bo mi Pan kupe gruzu w tym kolanie przywlokl. Wiesz Pan - powiedzial - moja 80letnia mama ma to urzadzenie w lepszym stanie.
I zaczal wyliczac patrzac w USG: woda, zapalenie wiezadel, lakotka przysrodkowa do usuniecia, zwyrodnienie piszczelowej i udowej....
I tak wyliczal dlugo, dlugo, dlugo, a 2lazy sluchal dlugo, dlugo i zal mu bylo Doktora Oj-Boli, ze tyle czasu musial poswiecic na wyliczanke.
I 2lazy ma zakaz chodzenia, prowadzenia samochodu, jezdzenia na lyzwach, squashowania, nartowania. Ale na rower bedzie mogl wsiasc zaraz po tym, jak mu Oj-Boli wytnie lakotke.

Ale u Doktora spotkala 2l2d mila niespodzianka. Sliczna pielegniarka powiedziala: - Ja cie znam 2lazy, ja Cie znam. Pracowales na Rakowieckiej.
Dalibog, Rakowiecka kojarzy mi sie tylko z tym, z czym kojarzyc sie moze Rakowiecka ludziom w moim wieku i starszym. Przeto rzecze 2lazy: - Nigdy, nigdy nie pracowalem na Rakowieckiej.
- Oj, tak, tak - mowi slicznosc - Pracowales w 80tych.
Tego bylo juz za wiele, nie pracowalem, ale dziewczyna miala dobre dane, bo nawet powiedziala, gdzie wtedy mieszkalem. Niby Ci z Rakowieckiej wiedzieli takie rzeczy, wiec nie ma sie co dziwic.
A ona dalej swoje. Ze sie nazywa Kaska i bylem jej wychowawca. I wtedy jak przez mgle, jak z dziury pamieci przypomnialem sobie, ze na Rakowieckiej jednak pracowalem. Dwa lata pracowalem. W Domu Dziecka. Kaska rzeczywiscie byla moja wychowanka.
Ale sie ucieszylem, ale sie usciskalismy, ale lzy poplynely. Bo to byla ta jedyna moja wychowanka, ktora odmowila pojscia do szkoly zasadniczej krawiweckiej, a ja sie uparlem, zeby poszla do liceum. A teraz prosze: sliczna, samodzielna i studiuje zaocznie prawo.
Lzy prawdziwe, choc pamiec juz jak kolano - w gruzach.


.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
Owca | 2007.01.30 20:44:27
Ty baran ale masz jazdy, ja juz mialam zabieg i czuje sie nie jak swinia tylko jak baran!!!

baran | 2007.01.30 20:42:40
co wy wogule dajecie ja sobie sam przeprowdze zabieg i bede zdrowy jak swinia

anoola | 2002.03.16 01:30:28
A mi wycieli fragment lekotki bo sie oderwal i mialam tzw. blokade kolana i musieli mnie ciac. Wlasciwie to nie cieli tylko zrobili trzy otworki (na kamere i dwa na narzedzia hirurgiczne) i jakos ten kawalek wyjeli. Lepiej bylo wyciac bo kolany moglo sie niby w kazdej chwili odblokowac ale i tak samo zablokowac i znow bylby problem i co gorsze bol. A teraz praktycznie wszystko moge robic, z wyjatkiem klekania, bo wtedy troche boli. Ale jest git :)))

WyronS | 2002.03.13 20:42:52
Wyglada na to, ze obie sa prawidlowe. Łękotka, łąkotka, dwie chrząstki, przyśrodkowa i boczna, występujące w stawie kolanowym, w kształcie półksiężyców blablablablabla

DT | 2002.03.13 20:14:38
Ja znam dwie wersje - łę i łą - i nie mam pojecia ktora jest prawidlowa.

WyronS | 2002.03.13 18:44:59
Te jest lekotka czy lakotka? A, lazy...dzieki.

DT | 2002.03.13 16:49:40
Jakis dobry dzien sie sie zaczął po twojej opowiesci o Kasi. A z lekotka spokojnie...Mojej corce od paru lat każą wycinac, wciąz ją ma.Jej dla odmiany wyskakuje, np. na nartach - więc przesiadla sie na snowboard i przestala wyskakiwac.Auto prowadzi.Ale jak juz wyskoczy - to boli.Do zemdlenia włącznie.W perspektywie operacja.