felicja
komentarze
Wpis który komentujesz:

... Wlasnie sie obudzilam. Spalam cale dwie godziny. Taka zmula. Nie wiem od czego, chyba ze zmeczenia. Ostatnio pozno sie kladlam, a wstawalam wczesnie... Mam tendencje do wczesnego wstawania, nawet jezeli mnie nikt, nic, do tego nie zmusza. Jutro musze natomiast bardzo wczesnie wstac...tym razem nie z wyboru...obowiazki wzywaja...zebym tylko w przyszlosci dyzurow porannych nie miala, bo totalnie przechlapane... Zaczyna sie dyzur o 5:45...no comments...:(
...no i tak to jest...
... Brat pojechal do pracy na male kilkugodzinne zastepstwo... stad moja obecnosc w necie o tej porze...

...You are led through your lifetime by the inner learning creature, the playful spiritual being that is your real self. Don't turn away from possible futures before you're certain you don't have anything to learn from them. You're always free to change your mind and choose a different future, or a different past..... -Richard Bach "Illusions"




Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
felicja | 2002.03.13 19:15:17

U mnie nie ma problemu, moj organizm szybko sie "programuje". Gdy pracowalam jeszcze w s.A. przez rok praktycznie musialam wstawac po piatej rano, co by na 6 do pracy zdarzyc, niejednokrotnie szesc dni w tygodniu, a weekendy takze "wolne" nie mogly byc ze wzgledu na szkole, nie mowiec juz o dniach kiedy "odwalalam" zastepcze wieczorne dyzury konczace sie o 24°°...Odsypialam pozniej w dzien, stad wielke zamilowanie do popoludniowych drzemek:))

galaxy | 2002.03.13 18:58:22

Ja natomiast mam tendencję do wczesnego nie-wstawania... No i niestety wiążą się z tym same problemy...