Wpis który komentujesz: | W takich chwilach jak ta, wychodzi na wierzch cale moje kretynstwo. Nie pojechalam, bo sie nie udalo, bo cos tam. Chodze caly wieczor w obrzydliwym humorze i ruszylam sie tylko na godzine, zeby przypadkiem nie przegapic telefonu. Kiedy zaczynam ukladac sobie dzien wkolo planow kogos innego, to najwyzszy czas zaczac sie troche zastanawiac. Niby czemu mialby byc na pierwszym miejscu? Jutro zamierzam caly dzien spedzic daleko od domu, kompa i telefonu. Chociaz pewnie i tak przesiedze go dzies z mina jak na pogrzebie. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |