Wpis który komentujesz: | kurde no...mam dzis zajebisty dzien nie ma co. najpierw ta sprawa co rano pisalam a w szkole sie na mnie przyjaciolka obrazila bo ...poprostu zeby uciec od problemow zaczelam sie smiac z byle czego nio i tak wyszlo ze sie smialam z czegos co jej sie nie spodobalo i zonk. chcialam ja przeprosic ale nie chciala moich przeprosin i sie ze mna porzegnala tak troche nieladnie. nio ale jak zwykle moja wina. tak wogole to moj przyjaciel z moim kolega sie poklucili przezemnie chociaz sie zarzekaja ze to nie moja wina ale ja juz wiem swoje....jestem ciekawa kogo jutro jeszcze zdoluje i obraze i wogole. czasem sobie mysle ze jakbym nie istniala to inni by mogli sie cieszyc i mieli by lzejsze zycie. juz nie chcem takich dni....i tak uwazam sie za silna kobite hihi bo mimo tego wszystkiego mam jako taki humor- bynajmniej narazie |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |