Wpis który komentujesz: | brrrrrr.... jestem sopelkiem (a wlasciwie to bylam sopelkiem, bo juz mi cieplej,0) ja rozumiem - taka juz jestem ze marzne.. nie potrafie utrzymac ciepla (pamietasz misiaczku co sie ze mna dzialo jak bylismy w kinie?,0) musze sie zawsze cieplo ubierac, a i tak zazwyczaj jest mi za chlodno.. ale dzisiaj przez ponad 2 godziny zmarzlam tak przeokropnie... dlaczego to tak jest, ze ja zawsze marzne? przeciez bylam ubrana jak misio... :( teraz najchetniej wpakowalabym sie do lozeczka i poszla spac... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |