kris3k
komentarze
Wpis który komentujesz:

Dzwonilem do Eli, przekazac jej wiadomosc.... chyba zniosla to lepiej, niz ja....
Mnie praktycznie glos ugrzasl w gardle i nie umialem nic sensownego sklecic...
NIe sadzilem, ze mnie to kiedys spotka....a jednak....

Trzeba stanac na nogi, w poniedzialek napisac angol... dowiedziec sie, na czym stoje i walczyc do konca - nie mam zamiaru sie poddac, chociaz wiem, ze w kapitulacjach jestem dobry.... ale nie w tej sytuacji....

I w takich sytuacjach, przydaj sie ktos, kto moze podniesc na duchu....yhhh, kurwa, bo wogole sie rozkleje.....

A tak dobrze mi sie ten semestr uklada....mam juz praktycznie zalke z seminarium w kieszeni - gosc przyjal moj plan pracy, stwierdzil, ze jest doskonaly - nic ino pisac prace mgr.... yhhh.
Musze sie otrzasnac.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)