Wpis który komentujesz: | ...wojna z bratem! Na argumenty. ... Pozniej pojade do pracy. Mam kilka swoich, niezlych cd do zgrania na komputer. Nie wiem do ktorej dzis posiedze. Nie bede chciala zbyt dlugo. Musze odpoczac przed jutrem, zapewne... ... Policmajsterek zaprasza na kawe w niedziele (za tydzien po zajeciach,0). Tym razem bedzie wracal pociagiem do Warszaffki, wiec spokojnie po wykladach mamy czas. Nie wiem, czy zostane w Bstoku na dluzej niz jeden dzien. Wszystko pokomplikowalo sie troszeczke, ale mam nadzieje, ze w najblizszych dwoch tygodniach unormuje sie co nieco. Poza tym, musze zabrac sie "sumiennie" za pisanie pracy lic., bo chyba nigdy jej nie skoncze. Potrzeba mi takiego impulsu, co by jednego dnia napisac kolejny rozdzial. Pod koniec maja mam juz w calosci zdac ją promotorce. Jak zwykle czlowiek odklada, a pozniej z siebie wychodzi, zeby zdarzyc. Glupota. Tyle, ze przetlumacz to sobie... ...Nie umiem porozumiec sie z mamuska... Od zawsze zreszta. Za duzo i za czesto udaje, ze wszystko jest OK. Qfa nie jest OK, nie bylo OK i nie bedzie OK!... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |