Wpis który komentujesz: | Rozwiązałam na swój użytek problem roztapiania się w Nirwanie. Jego biograficzne perypetie, mimo całej barwności, traktuję czysto funkcjonalnie dla spraw znacznie poważniejszych. A co to za sprawy? To już My wiemy... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |