Wpis który komentujesz: | No i po rozmowie z kolezanka Agi nazijmy ja Ane. A wiec ogolnie juz mnie bardzo lubi nawet troszeczke mi zaufala, chech taktyka mal,utkich kroczkow jedyny sposob to udawac przyjazn i czekac az zaiskrzy w inym wypadku sprawa sie posypie szybciej niz nam sie zdaje a wiec uzbrajamy sie w cierpliwosc i staram sie zyskac przyjazn co wychodzi mi calkiem niezle grunt zeby byc naturalnym i nie dac sie zagiac a wiec dzisiejsza pogawedke uznaje za w 100% udana :,0) hehe wszystko moze zepsoc jedynie Aga ale ja juz uprzedzilem ze bede podrywal jej Ane wiec chyba pozostanie neutralna a moze nawet mi pomorze heh choc na to lepiej nie liczyc bo jak za bardzo namieszam to moze byc tak ze Aga mowiac mi ze robi tak zrobi kapletnie odwrotnie a ja nie swiadom tego co sie dzieje strace grunt pod nogami a wtedy juz posypia sie bledy i odbudowanie wszytkiego bedzie wymagalo mnustwa czasu i roboty a az tak ambitny nie jestem wiec poki co trzymamy sie planu i zwalniamy bo grunt to systematycznosc a reszta sam sie ulozy zawsze sie ukalada:,0) wiec nie przyspieszajmy faktow wiec............. paa :P |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |