Praca....eee....dzis sie okaze czy bede musial isc w kamasze :((..no nic....mam nadizeje ze nie...moja niunia sie pewnie sprawi :,0),0)...hihi....jejjjjuuuuu....nerwy nerwy!...jest po 12...dzisiaj sie konczy dzien i z zalozen..jutro szkola...a pozniej do domuuuuuuu....hehe i bede mial jak w raju...jesli mnie do woja nie zgarna :(( ....heh..mijemy nadzieje ze nieee....wczoraj ledwo zylem...ale pracuje w takim fajnym sklepie...gdzie wczoraj spotkala mnnie mila niespodzianka....bo spodnie ktore kosztowaly 44zl z groszami..na kase wchodzily jako spodnica....hehe..i kosztowaly mnie tylko 19,90 :,0),0),0),0),0)..dorbze miec znajomosci w hipermarketach...tiaaaaa....jeszce pewnie bede. .. :,0),0).....hmmm....czytalem dzis nloga mojej kumpeli...powiem wam ze ludzie zrobia wszystko aby wyzucic cie z pracy...tak ze sie nie dawajcie :,0),0)..ja sie nie daje :,0),0)...