Wpis który komentujesz: | Cieżki dzień. No cóż. Najpierw ściagneli mnie z łóżka przed 11, a potem okazało sie, że jedziemy do babci, bo ma imieniny. No cóż miła pespwktywa.. ale co tam. Nie było tak najgorzej, ale nie było Tomka ;( był na wykładach. biedak. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |