wczorajszy dzien był pełen przemyśleń, rozwazan...jeszcze nigdy tak dlugo i intensywnie nie myslałam heh loozik temat moich rozmyslen? taki zwykly hehe kocham czy nie kocham... i wyszlo ze kocham..pewnie bez wzajemnosci ale to co [pozniej moze napisze cos wiecej :P ale i tak pewnie wszyscy wiedza o kogo chodzi hehe]:,0) prawie caly dzien musiałam siedziec bez kompa o jejq to jest koszmar hihi jestem uzalezniona? nieee ja? wcale :,0),0) moja kochana mamuska jak zawsze uwaza ze za malo sie ucze ze pozniej pojde do zawodowki hehe fryzjer tez zawod ;P myslałam ze mnie walnie przez łepek hehe ale powstrzymala sie. wieczorkiem nawiedzila mnie kumpelka :,0) [xsiezniczka] zaczelysmy rozmawiac jakie sa nasze marzenia. moim marzeniem jest hmmm...chciałabym wyladowac w kaftanie bezpieczenstwa w zakladzie dla swirow :,0) jak to powiedziałam moja psiapsiolka spoadla z krzesla. co w tym dziwnego, chorego itp ze ktos chce znalezc sie w sali bez klamki? hehe loozik ide sie uczyc :,0) ble ble dzisiaj sprawdzian z chemii a ja nic nie umiem :(( zawale...a moze jednak bedzie dobrze?czas pokaze :,0)