eł,eł, hieloł...HMM,ale dzis jestem wczesnie w domu...a, wlasnie weszlam...jestem tak wczesnie bo....bo nie bylo zajec teatralnych.I juz nigdy nie bedzie.Dzis zakonczyl sie 6 letni maraton teatralny... A buuu...i nie spotkam sie z pawelkiem w Olecku:(Szczerze,to bedzie mi niesamowicie brakowalo zajec teatralnych... ale coz...
...dzis kumpel powiedzial mi,ze cala noc jego ojciec (chirurg,ginekolog,anestezjolog:,0) ratowal kolesia z wypadku..nastepnie dodal,ze koles z wypadku naszego kolegi.Dusiek,bo tak sie nazywa ten kolo,co spowodowal wypadek, jakis czas temu odebral prawko,jechal 180 po dziurawej drodze... i znow w szpitalu..pamietam jeszcze jak jakies 2 lata temu latal;ysmy do Duska do szpitala,bo mial wypadek na motorze... byl caly polamany,cud,ze chodzi.. A tu znow ma wypadek...a hmm..
a w szkole... poklocilam sie z Tomkiem,bo mnie irytuje... wrzeszczal na mnie,ze jestem feministka.Baran,nawet pewnie nie wie co to znaczy!A to tego ta GLUPIA krowa od niemca z usmiechem na mordzie oddala na sprawdzian...3+ dostalam,ale zebyscie widzieli jej usmiech, taki "jak dobrze ci,haha" A niech sie wali:,0),0),0) A slonko sobie swieci... a ja w domu musze siedziec,bo wiersz na jutro mam, do tego milion innych rzeczow, GOD:,0)A wiecie o ktorej zaczelam sie uczyc wczoraj do fizyki?:,0),0),0)O 23:30 ...skonczylam o 23:35:-,0),0)No,i w ogole fajnie jest:,0),0),0)
Baj baj, have a nice day:-,0),0)
PS:Madziulaaaaaa... ja czekam na @:,0)No,daruje Ci,az Ci posladki odpoczną;,0),0)3m sie Babo