Wpis który komentujesz: | dzisiaj jest kolejny dzien mojej egzystencji...ostatnio coraz czesciej zastanawiam sie czy jest sens ciagnac dalej to wszystko aka w sensie moj ZWIAZEK z NIM...w dniu jego urodzin odbylam z NIM bardzo *interesujaca* rozmowe - taka o zyciu...niedlugo go zabraknie a to rowna sie utracie czesci mnie...wiedzialam ze predzej czy pozniej moze taka sytuacja nastapic, ale nie myslalam ze tak szybko..spotkamy sie za pare lat..myslalam ze mnie wbije w ziemie a lzy naplywaly mi z taka sila ze ledwo sie powstrzymalam od placzu byl sens w ogole wiazac sie z kims takim??? teraz kiedy przezywam z NIM najlepsze momenty mojego zycia i w koncu czuje ze to jest wlasnie TO wszystko musi isc sie pieprzyc...zycie ssie *ssij mi kolana* oba... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |