Wpis który komentujesz: | Mija dzień za dniem. Już nawet zmieniła się pora roku. A Ciebie nie ma wciąż... Tęsknię za Tobą. Wystawiając twarz do słońca, myślę: może wrócisz? Źle jest tutaj bez Ciebie. I tak smutno. Pusto. Nawet nie wiem gdzie Cię szukać... Pójdę na łąkę, która rodzi się do życia. Porozmawiam z brzozą. Nie przyniesie mi ukojenia, ani odpowiedzi na moje pytania, ale może da mi siłę, aby udźwignąć to wszystko. Ten ból, niepewność, żal, samotność. Wiarę w nigdy. Kocham Cię. * * * |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |