Wpis który komentujesz: | Mam nowe spodnie i jestem po obiadku. Tak mi jakoś ciężko na żołądku i to nie z powodu tego śledzia postnego, jaki niedawno skonsumowałem. To nakręca się powoli spirala tęsknoty za ukochaną istotą. Już podświadomie kombinuje jak się na Nią natknąć. Coś wymyślę. Zawsze coś wymyślam i cieszę oczy każdą sekundą. Potem, wieczorem, leżąc w łóżku odgrywam to wszystko na nowo. I jeszcze raz. Cholera, ale mnie dziś wzięło... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |