Wpis który komentujesz: | wczoraj udalo mi sie zwiac do domu o 21.20 i tam spedzilem 3,5 godziny przy zgrywaniu muzyki do MP3 na wesele. A dzis? Justyna zdrowieje - ma juz tylko 37,3, natomiast ja wzbudzam powszechna litosc swoim kaszlem. Musze chyba zle wygladac bo dostalem z pracy komplet lekow od dziewczyn. Ale nie dam sie. Dzis jade do W-wy.. ===== |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |