Wpis który komentujesz: | Hmm, czasem tak sobie mysle...jakto bedzie,co bedzie,jak jedno z moich Rodzicow umrze... sa chwile,gdy z checia sama bym ich zmaordowala, ale to sa chwile... pamietam, jak Ojciec rozmawiajac oprzez telefon powiedzial -wiesz,Jola tez miala podejrzenie raka piersi,ale pojechalismy do warszawy, i ktorystam z kolei lekarz obalil ta diagnoje - hmm,czulam sie... nie wiem, ale bylo mi przykro...jak zwykle,nikt mi nic nie powiedzial. A gdyby byla chora to czy by mi powiedzieli? To trwalo od paru miesiecy... niezbyt to fajne, jak Ci Starzy nic nie mowia.... ale cóż.. Nie chce mi sie nic robic.... jakto powiedziala dzis moja polonistka, moje mysli maja znow gonitwe... No,ona to pow. do mnie... Ja nie wiem,ja w ogole nad nimi nie panuje.Smieszne.. a jakże głupie. Acha, postanowilam znow zaczac pisac.Jak cos,to zmusic sie.Jak pisalam bylo jakos lepiej.. OD 4 miesiecy ani jednego wiersza.Tragedia... A ...jakis czas temu, ze 2 lata temu:,0),0)Moze wiecej.. znalazlam moje opowiadanie z 3 klasy podstawowki... wtedy szalalam za Marcinem... Hmm,opowiadanie oprzyprawilo mnie o atak dzikiego smiechu:,0) ...no,to ja sprobuje znalezc wene gdzies ...gdzie?.... i jak cos wymysle, dam znac:,0) PA PSz: Karolu¶, Kochanie, 13 aktualny? .... Bo wiesz,jak cos musze chlopakom powiedziec .... MUA |
Inni co¶ od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni s± użytkownicy nlog.org) |