Wpis który komentujesz: | Jose Rodriguez Montoya zmęczony, ale szcześliwy, że dotrwał do wieczora zapiął białą koszulę pedantycznie aż pod samą szyję. Sprawdził, czy kołnierzyk też zapięty. Wyrównał wszystkie fałdki i położył się równiutko na podłodze, na podłodze starej jak jak jego rodzina. Położył się równiutko, nogi razem, ręce wzdłuż tułowia, twarz w sufit. Powoli zamknął oczy i szepnął: - A teraz umrę. I umarł. Umarł z nadzieją na zmartwychwstanie następnego dnia. Dnia, w którym znów zobaczy 2 Słońca Nad Kadyksem |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
usa | 2007.05.15 11:57:17 Best Site! buy phentermine http://sms-power.abc.pl | 2004.07.02 16:22:14 elo pozdrowka wpadnij tez do mnie... 3maj sie cieplo. Praga pozdrawia :P http://sms-power.abc.pl | 2004.07.02 16:19:17 witka Dawno juz me oczy nie widzialy tak fajnego blogusia... Brak mi slow... BIG KISS FOR YOU :******** http://sms-logo-dzwonki.abc.pl | 2004.07.02 16:17:23 witka Fajny blog.Spoxik notki. Kolobrzeg pozdrawia :P http://sms-logo-dzwonki.abc.pl | 2004.07.02 16:15:16 czesc Fajny blog.Spoxik notki. Pozdro ;-) |