Wpis który komentujesz: | Świetnie się bawiłem. Fajni ludzie, muzyka przeważnie spoko, dużo soku w piwie. Do czasu. Przyszło dwóch kwadratów i trzeba było ewakuować stolik. Pierdolę panów bez wazeliny! Oczywiście zaraz straciłem rezon. Bajka się skończyła. Zakończenie miało być inne. Wszystko na co mnie było stać to cześć, oczywiście chciałem powiedzieć coś innego. Coś, co tu się przewija co drugi wpis, a nigdy w realu. Czekałem na odpowiedni moment. Tylko, że każdy moment jest dobry. Dziś też. Nie, nie lubię tak platonicznie i na odległość, chyba nikt nie lubi. Ale znowu to robię. Ten wpis. Papierowy lowelas. Na proste pytania też nie potrafię odpowiadać. -O czym marzysz? O czym myślisz? -Nie bierz mnie na spytki. Kurwa, co za tekst. Boski jestem. Przepraszam. Przepraszam jeśli Cię męczę. Trudny jestem nawet sam dla siebie, co dopiero dla otoczenia. Coś z tym zrobię. Na pewno. Bo muszę. Jedyne co mi przychodzi do głowy to szczerość. Teraz na każdego każde pytanie odpowiem. Postanowienie nowomiesięczne. Zobaczymy jak wyjdzie. Bardzo Cię kocham. Szkoda, że w ten sposób. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |