Wpis który komentujesz: | hejjjj troche znowu mnie nie bylo ale nie mam ostanio nastroju na nic zupelnie na nic!!!! :( dzis myslalem ze poprawie sobie humorke wyciaczka do kina a ze juz troszke czasu nie bywalem w tym przybytku pstanowilem dzis pojsc na Ocean's 11 - film ble nudny nie wciagajac wiec ani humorku ani niczego sobie nie poprawilem :(((((( a wczoraj gadalem z Wera wogole ta sytuacja mnie coraz bardzije podlamuje, po sobie widze ze zaczynam w padac w to na maksa, a po niej ze nic napewno z tego nie bedzie a ja mimo wszytko brne w to dalej - heh nie wiem tylko czy jestem wystarczajaco silnyy czasmi sadze ze tak i ze zdolam mimo wszytko wygrac ze soba, a czasami ze nie, w kazdym razie jezeli teraz "pekne" to nie powiem jej nic poprostu slicznie i optymistycznie sie pozegnam i znikne, w ten sposob ani jej nie zranie a samemu chyba szybciej sie pozbieram, ja naprawde nie che powtorki z historiiii bosze to bylo by koszmarne :( Heh czuje sie strasznie wypalonyyyyy kapletnie wyniszczony wewnetrznie nie mam ochoty ani energi na nic nawet na imprezowanie :( chce tylko jednego........ Wery, ale nie mam nawet sily na to by o nia walczyc poddaje sieeeee, mnusze odpoaczac zebrac sily znalezc kogos kto mnie nergetyzuje, bo sam juz chyba nie umiem :( |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |