Wpis który komentujesz: | gdy dopada mnie noc - spostrzezenia bardzo luzne albo jak kto woli wprawka literacka. Przeznaczenie. W zasadzie juz sie z tym pogodzilam. Zolty ksiezyc spoglada przez okna. Ze niezaleznie od wszystkiego, zgadzam sie na twoje powroty. A ty, nie zwracajac uwagi na mijajacy czas, pytasz sie, czy pamietam... Ten uklad ma jedna, zla ceche. Za kazdym razem, za kazdym powrotem, wyplukuja sie uczucia. Bezradnie patrze, jak przez moje palce ucieka, to co nas laczylo. To najpiekniejsze uczucie. Kocham Cie. Wielki zal. Nie pytaj, czemu mam lzy w oczach.Tlumaczenie rzeczy oczywistych boli. Ja poprostu wiem. Czuje, co bedzie dalej. Widze jak zbliza sie wielkimi krokami pustka.... Przelewajaca sie zarem pustynia... Nad nia tez swieci ksiezyc. Nieuchronny koniec wspolnych dni. Nic nie mozna poradzic na zblizajace sie przeznaczenie. A ty tego nawet nie zauwazasz. Przykro mi. Jutro zdarzy sie jeszcze raz i jeszcze raz powrocisz. Jeszcze raz powtorzy sie to samo : moj usmiech i twoje pytanie. Powoli trace sens. A piosenkarka spiewa : ...rescue me adn have a good time... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |