Widziałam go przed chwila. Byłam z Mega na spacerze a on z Barym. Mega zaczęła szczekać do Barego wiec jak się odwróciłam zobaczyłam go. Szliśmy w inne strony od siebie może 20 metrów wpatrzeni w siebie, ale zaczęłam Megę uspokajać żeby szczekać przestała. I opuściłam wzrok. Boże a w ogole to mialam super sen śniło mi się ze kupiłam sobie kostium moro a na 18-tke do Filca pożyczam spódniczkę od Oli w moro to będzie super impreza, bo może mmz przyjdzie. Tak się patrzył ślicznie jakby chciał podejsc ale w sumie szedl z bratem to nawet jakby chcial to by nie mogl.... Kocham go. Może się jeszcze wszystko ułoży...