Wpis który komentujesz: | Pospieszyłam się miłości i co teraz robić? Stoję szczelnie ubrana. Mam wszystko – Ogród dotykalny i ogród wyobrażony. Sterty listów. Nadmiar wrażeń. Okazuje się, Że bardzo łatwo jest wyznać. Miłości, Imię twoje nadaremne, z tylu ust, w tylu objęciach. Pospieszyłam się i teraz próbuję rozpalić ogień, Klęcząc, z pudełkiem zapałek w dłoni. Jest zupełnie inaczej, niż miało być, miłości. Ktoś o tym wiedział, obawiam się, że i ja wiedziałam. Pospieszyłam się i marznę zapięta pod szyję. Nie wiem, jak zetrzeć nitkę potu Ze skóry powleczonej szronem. Nie wiem, jak wyjąć odłamki szkła, Którymi karmię ptaki w ciasnej klatce. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |