Wpis który komentujesz: | elO! wlasnie wrocilem sobie z treningu nowej dyscypliny jaka zaczalem uprawiac- walki sztuki ulicznej :,0) na Marysinie.Powiem wam ze calkiem niezly wypasik, nigdy nie dogoni basketu, ale coz... gdyby nie pompki na kostkacj na powierzchniach nieocheblowanych twardych desek to bylby loozik :,0) POZDRO dla jedynej dziewczyny trenujacej, stringi mistrzowskie musze przyznac :,0),0),0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |