niespokojna
komentarze
Wpis który komentujesz:

no tak... szefowa siedzi za ścianką i słyszę jak klepie w klawiaturę... chyba siedzi na czacie :P hehe internet strasznie wciąga :o,0),0),0),0)
ja po swojej codzinnej porcji kiwi zasiadłam do kompa (chyba brakuje mi witaminy "k" :P,0).
wczoraj... hmm... no cóż... stało się tak jak pisałam... spotkanie z Marcinem, nieumiem się gniewać długo, na pewno oziębiły się nasze stosunki, przynajmniej z mojej strony ale kontakt będzie.
no i spotkałam się z moim ex :o,0)
niech mnie ktoś udusi, wybrałam film Valon czy jakoś tak... polski-chiński (czy tam japoński,0). No mówie Wam, że w połowie usnełam na 10 min. na dodatek jak zobaczyli że w kinie siedzi tylko 6 osób to podkręcili ogrzewanie i od połowy filmy siedziałam opatulona własnym płaszczem i krzywiłam się widząc zimną kolę... brrrr, potem szybko wskoczyliśmy do texi i pojechaliśmy do domu...
no i stało się to co się miało stać :o,0)
on wie co robić bym się rozpłyneła .. :o,0)
pocałuje w ramie, kark, językiem przejedzie po skórze szyji i zatrzyma się przy ustach jednak tylko delikatnie je muskając... ehhh... :o,0)
spałam ja dziecko... :o,0)
dzisiaj też ma przyjechać... nie wiem co się dzieje, brzytko chyba napiszę ,że z braku laku go zapraszam. no ale co mam zrobić, myśle że wykożystujemy się nawzajem... ja mówiąc skromnie też w łóżku zła niejestem :o,0)
a może on lubi mój kolczyk na języku?:o,0)
heh...

lelum polelum :o,0)



Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)