Wpis który komentujesz: | Przed chwilą dzwonił Długi.Chciał mnie zabrać jako osobę toważyszącą ( on i Gawron...trójkącik ;PPP ,0) gdzieś poza Warszawe na imprę, jutro. Niestety moi staruszkowie wychodzą i mam pilnować brata, a tak wogóle to jestem już umówiona z Misiaczkiem ( a zabrać go nie mogę, choć Grzesiek namawiał mnie aby przełożyć spotkanie...,0)...w sumie przydałoby się rozerwać...gdyby to był inny dzień... Słucham sobie teraz mp3 od Toczka...gotyk...kilka godzin świetnej muzy...przyda mi się trochę przerwy od ostego hardkoru. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |