amber
komentarze
Wpis który komentujesz:

hmm...dawno mnie tu nie bylo. z mezem definitywnie koniec. za duzo sobie pozwalal. nie jestem niczyja wlsnoscia a on jest tak chorobliwie zaborczy...pogodzilismy sie, ale doszlo do tego ze zaczal mi wybierac towarzystwo z ktorym sie spotykam, jak idziemy razem na impreze wszedzie mnie prowadza za raczke jak dziecko i nie odstepuje na krok. nie lubie byc uwiazana na smyczy az do tego stopnia. *przegial pale* tesknie, ale co zrobic. czas leczy rany, jak mowia. nie dam sie. adrian i tak wysylam Ci cybernetycznego buziaka;,0) jo.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
Rutyna | 2002.04.23 19:31:14
Heh.. Ostatni mój związek wyglądał podobnie i też się nie dałam... Nie potrafi zrozumieć do czego taka zaborczość prowadzi.. Heh...

twosteper | 2002.04.21 02:55:16

;) wspolczuje ci! ... faktycznie przegiol pale:) ja tez bym sie nie dal na twoim miejscu ... pozdrawiam ...